Pomoc
GRAND PRIX SŁOWENII - KRSKO
Lista startowa:
1. Jason Crump (Australia)
2. Chris Harris (Wielka Brytania)
3. Greg Hancock (USA)
4. Scott Nicholls (Wielka Brytania)
5. Grzegorz Walasek (Polska)
6. Leigh Adams (Australia)
7. Sebastian Ułamek (Polska)
8. Nicki Pedersen (Dania)
9. Hans Andersen (Dania)
10. Tomasz Gollob (Polska)
11. Rune Holta (Polska)
12. Kenneth Bjerre (Dania)
13. Emil Sajfutdinow (Rosja)
14. Matej Zagar (Słowenia)
15. Fredrik Lindgren (Szwecja)
16. Andreas Jonsson (Szwecja)
17. Izak Santej (Słowenia)
18. Aleksander Conda (Słowenia)
Za nami już osiem eliminacji cyklu Grand Prix, w zasadzie przesądzone jest, że mistrzowski tytuł powędruje w tym roku do Australii - do Jasona Crumpa, który wraca na tron po dwóch latach przerwy - Indywidualny Mistrz Świata z 2006 roku, w tym roku zdetronizował Nickiego Pedersena, bowiem w dwóch ostatnich latach to właśnie Duńczyk sięgał po miano najlepszego ridera na globie. Wprawdzie praktycznie rywalizacja o tytuł tego najlepszego jest rozstrzygnięta, to nie zmienia faktu, że dziewiąty przystanek w tegorocznym cyklu Grand Prix nie będzie emocjonujący - słoweńskie Krsko przyjmie najlepszych żużlowców po raz ósmy. O ile Crump w tym roku jest bezsprzecznie najlepszy, to za jego plecami jest niesamowicie ciekawa rywalizacja o podział pozostałych miejsc na podium. Wprawdzie aktualnie drugie miejsce zajmuje nasz rodak - Tomasz Gollob z dorobkiem 98 "oczek" to jednak za jego plecami czają się najstarszy uczestnik żużlowej elity - Greg Hancock, który po ośmiu turniejach zgromadził raptem jeden punkt mniej - tuż za podium znajduje się z kolei rewelacja tegorocznego cyklu "rosyjska torpeda" czyli Emil Sajfutdinow, który w swoim dorobku zapisał 96 punktów. Ostatniego słowa na pewno nie powiedział również piąty w klasyfikacji przejściowej szwed - Andreas Jonsson, który do trzeciego Hancocka traci ledwie dziesięć punktów. To mogą być bardzo istotne zawody dla podziału miejsc na podium, jednak nie wybiegajmy, aż tak bardzo w przyszłość. Skupmy się na sobotnich zmaganiach.
Kto jest faworytem do zgarnięcia Wielkiej Nagrody Słowenii ? Lista potencjalnych zwycięzców zawsze jest ta sama i ich wymienianie staje się powoli nudne - Crump, Pedersen, Gollob, Jonsson, Sajfutdinow, Bjerre i Hancock. Ja jednak jako triumfatora zmagań na stadionie Matje Gubca widziałbym, kogoś z dwójki Nicki Pedersen lub Matej Żagar. Ktoś może popukać się w głowę i retorycznie zapytać "no ten Verti chyba oszalał, znów na Pedersena stawia ? Przecież on nic nie pokazał w tegorocznym GP". No właśnie nic nie pokazał i stawiać na niego ? Wydaje się trochę bezsensowne, jednak Nicki ten sezon nie może zaliczyć do udanych, bo imały się go liczne kontuzje, a jeżeli był w pełni zdrów to sprzęt nie działał tak, jakby oczekiwał od niego trzykrotny Indywidualny Mistrz Świata. Mam wrażenie, że Pedersen nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w tegorocznym cyklu GP i w ostatnich trzech turniejach będzie chciał pokazać swoją moc. Komplet w meczu ligi polskiej (Włókniarz - Apator) oraz trzynaście punktów w meczu ligi szwedzkiej (Dackarna - Lejonen) karzą upatrywać Duńczyka jako faworyta zbliżającego turnieju, widać bowiem, że po kontuzjach już nie ma śladu i popularny "Power" będzie chciał pokazać swoje miejsce w elicie. Po za tym ważnym argumentem jest na pewno, fakt, że Pedersen na stadionie im. Matjie Gubca radzi sobie naprawdę fantastycznie. W ostatnich czterech latach, aż dwukrotnie w Krsko okazywał się najlepszy, dwukrotnie również znajdował się na drugim miejscu. Radzi sobie tutaj naprawdę wybornie. Czyżby jutrzejszy turniej również będzie stał pod znakiem dominacji duńskiego "Powera". Czy Nicki Pedersen po raz trzeci zwycięży w Słowenii, a po raz pierwszy w tegorocznym turnieju ? Zobaczymy. Przeszkodzić bowiem, za wszelką cenę będzie mu chciał reprezentant gospodarzy - Matej Żagar, rekordzista 387 metrowego owalu, który otrzymał od organizatorów dziką kartę na te zawody. Celem "Mr. Hollywooda" na te zawody z pewnością będzie miejsce na podium. Słoweński żużlowiec bowiem na zamiar wrócić do elitarnego cyklu Grand Prix, zdaje sobie sprawe, że dobry występ przed własną publicznością, może spowodować, że działacze BSI docenią Żagara i dadzą mu stałą dziką kartę na sezon 2010. Matej na pewno dobrze pamięta dzień 28 maja 2005 roku, właśnie wtedy niespełna 22-letni Słoweniec zdobył trzecie miejsce w Grand Prix Słowenii, które okazało się przepustką dla Żagara do stałej dzikiej karty na sezon 2006. Czyżby również dobry występ w tegorocznej edycji sprawi, że marzenia 26-letniego Mr. Hollywooda się ziszczą ? Na pewno Zagar teraz to żużlowiec zdecydowanie lepszy, dojrzalszy, który z powodzeniem będzie walczył z elitą światowego speedwaya, bowiem śmiem twierdzić, że sam do niej należy ! Wsparcie prawie 10-tysięcznej publiczności na pewno będzie nieść Żagara - jak wysoko go wywinduje, półfinał to absolutne minimum - a reszta to "niech się dzieje wola nieba". To są moi faworyci do wywalczenie pierwszego miejsca w Grand Prix Słowenii ? Jakie są Wasze typy , przemyślenia ? Zapraszam do dyskusji.
Nicki Pedersen (1-2)@ 2.50 WZB - TYP NIETRAFIONY !!! -10j
Matej Żagar (1-3) @ 4.50 - TYP NIETRAFIONY !!! -10j
Matej Żagar (1-8 ) @ 1.70 WZB - TYP NIETRAFIONY !!! -10j
Greg Hancock - Tomasz Gollob # 1 # 2.20 TYP NIETRAFIONY !!! -10j
Tomek nabawił się ostatnio kontuzji żeber, nie wystartował w ostatnim meczu ligi szwedzkiej pomiędzy Vastervikiem i Vargarna. W dwa tygodnie temu w trakcie meczu Falubaz - Stal jechał już z kontuzją, wywalczył wówczas raptem sześć punktów. Przerwa w startach może wytrącić Golloba z dobrej formy, w jakiej niewątpliwie się znajdował przed jej odniesieniem. Ciężko prorokować, czy Gollob będzie w pełni sprawny podczas sobotniego turnieju w słoweńskim Krsko. Kapitan reprezentacji Polski na pewno da z siebie wszystko i będzie chciał utrzymać wysoką pozycję wicelidera cyklu Grand Prix. Jednak czy wystarczy mu sił ? Naprawdę ciężko cokolwiek o tym powiedzieć. Hancock natomiast zadziwia wszystkich, zdaje się, że przypowieść "że jest jak wino - im starszy, tym lepszy" idealnie pasuje, do ostatniego mohiknanina - amerykańskiego speedwaya. Ostatnio w duecie z Nickim Pedersenem poprowadził Włókniarz do zwycięstwa nad Unibaxem Toruń. Indywidualny Mistrz Świata z 1997 roku na pewno będzie chciał wykorzystać niedyspozycję Golloba i prześcignąć go w klasyfikacji przejściowej. Jeżeli kalifornijczyk marzy o piątym w karierze medalu mistrzostw świata musi zdobyć nad Gollobem przewagę w dwóch nadchodzących turniejach, bowiem ostatni tegoroczny turniej zostanie rozegrany na magicznym dla naszego reprezentanta obiekcie w Bydgoszczy.
Jason Crump ( Not to get a podium finish ) @ 2.00 TYP TRAFIONY +10j
Mam wrażenie ( i nie tylko ja ), że w ostatnim czasie Ginger jakby obniżył swoje loty - już nie jest to ten sam zawodnik z chociażby początku sezonu, który regularnie wygrywał w ciemno - wszystkie swoje biegi. Teraz przydarzają mu się już słabsze dni, biegi ... czyżby zmęczenie sezonem ? Już w Vojens "Rudzielec" nie zdołał zakwalifikować się do finału, ba zabrakło go nawet w stawce półfinalistów. 387 metrowy owal w Krsko nie należy również do ulubionych torów "Gingera", w siedmioletniej histrorii turnieji w Słoweni - ani razu nie zwyciężył tutaj, raptem raz zameldował się na podium. Było to przed trzema laty, kiedy to Crump oglądał tylko plecy Nickiego Pedersena. Patrząc na starty Crumpa w Słowenii, nie można wysnuć teorii, że Crumpy będzie w tym roku na podium w Krsko.
2008 rok - 5 miejsce
2007 rok - 4 miejsce
2006 - 2 miejsce
2005 - 4 miejsce
2004 - 5 miejsce
2003 - 7 miejsce
2002 - 7 miejsce
Ktoś pewnie powie, że nie są to złe rezultaty. No może i nie są, ale jak na dwukrotnego mistrza świata (a teraz to i nawet trzykrotnego) to na pewno nie powalają na kolana. Po za tym kurs wydaje mi się zadowalający, a rywale na pewno nie odpuszczą - bo jest Pedersen, Żagar, Hancock, Jonsson, Bjerre, Sajfutdinow i wiele innych, którzy mają chrapkę pokonać Crumpa w sobotni wieczór.
Matej Żagar - Fredrik Lindgren 1 @ 1.70 WZB TYP TRAFIONY +7j
Póki co to tyle, jak coś wpadnie w oko - to dopiszę jutro :> Jednym słowem trzymam jutro kciuki za Mateja Żagara !!
Kolejna dawka żużlowych typów
Andreas Jonsson - czy awansuje do półfinału # Typ @ TAK, kurs 1.60 TYP NIETRAFIONY !!! -10j
Greg Hancock - czy awansuje do półfinału # Typ @ TAK, kurs 1.60 TYP TRAFIONY +6j
Leigh Adams - czy awansuje do półfinału # Typ @ NIE, kurs 1.70 BetGun TYP NIETRAFIONY !!! -10j
Nie wiem, jak Wy - ale ja sobie jakoś nie mogę za bardzo wyobrazić półfinałów bez "Herbiego" i "Adrenaliny". Bowiem zarówno Hancock jak i Jonsson to w chwili obecnej ścisła światowa czołówka. Hancock w klasyfikacji przejściowej znajduje się na trzeciej pozycji - ustępując jedynie Gollobowi oraz Crumpowi. Jonsson natomiast po zwycięstwie w Vojens ma chrapkę na powtórzenie sukcesu, mimo problemów ... z bagażem, który zaginął AJ w trakcie podróży do Słoweni, brak osobistych rzeczy jednak nie przeszkadza zawodnikowi bydgoskiej Polonii w przygotowaniach do dzisiejszego turnieju. Jonsson wziął udział w oficialnym treningu i sądząc po jego wypowiedziach, jest naprawdę dobrze dzisiaj przygotowany.
"- Próbowaliśmy dziś trzy motocykle i dwa z nich spisują się naprawdę dobrze. . Myślę, że przepracowaliśmy trening solidnie i nic nas w sobotę nie zaskoczy. Po zwycięstwie w poprzednim turnieju jestem trochę bardziej w centrum uwagi, ale nie przeszkadza mi to zupełnie"
Do końca sezonu pozostały raptem trzy turnieje, jeżeli obaj Panowie myślą o medalowych pozycjach - ich miejsce w półfinale nie powinno podlegać najmniejszym wątpliwościom. Jonsson 'okrzyczany" następcą Tony'ego Rickardssona, ciągle czeka na swój pierwszy medal Indywidualnych Mistrzostw Świata - w chwili obecnej w klasyfikacji przejściowej jest piąty, z niewielką stratą do będących przed nim - Sajfutdinowem, Hancockiem i Gollobem. Dzisiaj obaj Panowie będą maksymalnie skoncentrowani i jak już wspomnialem na początku - brak ich w półfinale będzie dla mnie sporą niespodzianką. Na osiem tegorocznych rozgrywek w ramach cyklu Grand Prix - Jonsson trzykrotnie znajdował się po za półfinałową ósemką, z kolei doświawdczony Amerykanin - dwa razy. Jak już wspomnialem - jeżeli AJ i Herbie marzą o medalach IMŚ - półfinał to absolutny plan minimum na dzisiejsze zawody.
Z kolei dla Leigh Adamsa tegoroczny cykl Grand Prix jest swoistym pożegnaniem z elitą żużlową - dosłownie jak i w przenośni, bowiem będący od wielu lat w czołówce Australijczyk w tym sezonie zwyczajnie "grzeję ogony" i szansę na czołówą ósemkę są minimalne. Po za tym ulubieniec leszczyńskich kibiców zapowiedział przed sezonem, że 2009 rok to ostatni dla niego w cyklu Grand Prix. To chyba dobrze, że teraz Adams mówi "koniec", bo o jego tegorocznym ściganiu w GP nie można powiedzieć zbyt wiele dobrego, raptem jeden finał na otwarcie sezonu w Pradze (4 miejsce), a później było już tylko gorzej - jeszcze raz w Daugavpils udało się wskoczyć do półfinału - a tak reprezentant Australii zupełnie sobie nie radził. W ligach krajowych radzi sobie jeszcze całkiem solidnie, o tyle GP jakby sobie już odpuścił, albo po prostu rywale tak odskoczyli 38-letniemu żużlowcowi. Nawet fakt, że ten tor Adamsowi "pasuje" do mnie nie przemawia, bowiem na torze w Lesznie, na którym ściga się od kilkunastu lat - nie był w stanie poradzić sobie z rywalami.
Scott Nicholls - czy awansuje do półfinałów # Typ @ TAK, kurs 9.00 TYP TRAFIONY +80j
Scott Nicholls - Grzegorz Walasek # Typ @ 1, kurs 2.40 BetGun TYP TRAFIONY +14j
O tutaj bwin, dał nam fajne value - w innych bukach na to zdarzenie kurs oscylujący w granicach 4.50. "Hot-Scott" już w tym sezonie błysnął jednak nie sportowo, zasłynął przede wszystkim z bójki z Emilem Sajfutdinowem (na zdj. pow.) oraz tym, że zrobił dziecko reporterce SkySkports, która była odpowiedzialna w tej stacji za speedway. No cóż, ale od pewnego czasu "Szkot" jakby zaczął się odbijać od dna, transfer do Ipswich Witches wyraźnie mu służy. W tym sezonie jeszcze nie dane było mu ścigać się w półfinale Grand Prix, więc może dziś mu się to uda, bo jeżeli nie w Krsko na stadionie im. Matjie Gubca, który należy do ulubionych aren Scotta z całego cyklu. Do największych sukcesów Brytyjczyka należą - pięciokrotne stanie na podium w rundach GP, z czego aż dwukrotnie miało to miejsce na słoweńskiej ziemii. W 2003 roku był tutaj trzeci, natomiast dwa lata temu przegrał tylko z Nickim Pedersenem. Ogólnie śledząc wyniki Nichollsa w Grand Prix Słowenii można wysnuć teorie, że 387 metrowy owal w Krsko po prostu mu leży.
2008 rok - 9 miejsce (1, 1, 1, 2, 2)
2007 rok - 2 miejsce (2, 1, 2, 3, 2, 2, 4)
2006 rok - 8 miejsce (2, 2, 1, 2, 2, 1)
2005 rok - 9 miejsce (1, 0, 3, 3, 1)
2003 rok - 3 miejsce (1, 2, 1, 3, 3, 1)
2002 - 17 miejsce ( 2, 0, 1)
Mimo bledziutkiego sezonu Nichollsa, myślę, że półfinał w Krsko jest w stanie osiągnąć jak najbardziej, a kurs nadzwyczajnie wysoki, myślę, że warty ryzyka !
Sebastian Ułamek - Chris Harris # Typ @ 1, kurs 1.95 BetSafe TYP NIETRAFIONY !!! -10j
Greg Hancock - Leigh Adams # Typ @ 1, kurs 1.65 BetSafe TYP TRAFIONY +6.5j
Nicki Pedersen # Best Danish Rider @ 1.70 ToBet TYP TRAFIONY +7j
Podsumowanie Grand Prix Słowenii :
Typy (Trafione / Nietrafione) 7 / 7
Zysk / Strata +60.50j
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Prześlij komentarz