Dzisiaj kolejna dawka speedwaya, tym razem we wtorkowy wieczór emocjonować będziemy się spotkaniem pomiędzy Wolverhampton Wolves, a Belle Vue Aces. Kiedy na Camp Nou rozlegnie się pierwszy gwizdek sędziego i Arsenal rozpocznie swą rywalizację z wielką Barceloną - to w tym samym momencie rozlegnie się ryk żużlowych maszyn na Monmore Green w Wolverhampton. Na pewno będzie to wyjątkowy dzień dla Petera Karlssona, bożyszcza miejscowych kibiców oraz niekwestionowanego króla 264-metrowego owalu w Wolverhampton. Tyle, że PiKej wraca do Monmore odziany w plastron "Asów", nie "Wilków". A pojedynki ze swoim młodszym rodakiem - Fredrikiem Lindgrenem powinny być ozdobą tego spotkania. Jest to już druga potyczka obu drużyn w tym sezonie : w Wielki Piątek triumfowali podopieczni Chrisa Mortona 47:43 jednak wówczas areną zmagań był owal w Manchesterze. Teraz role się odwracają i faworytem tej potyczki będą aktualni mistrzowie. Przede wszystkim ogromnym atutem gospodarzy będzie specyficzny, ciasny tor na którym miejscowi niezwykli przegrywać. W dodatku mając w swoich szeregach takiego człowieka jak Doc Allana Bridgetta mogą być spokojni o odpowiednie przygotowanie toru, to w końcu jeden z najlepszych o ile nie najlepszy brytyjski toromistrz. Podopieczni Petera Adamsa chcą odnieść pierwsze ligowe zwycięstwo, po dwóch wyjazdowych porażkach z Poole i Belle Vue czas na zwycięstwo.
Po naszej sobotniej porażce w Poole naprawdę potrzebujemy punktów w ligowej tabeli. Belle Vue będzie dla nas trudnym przeciwnikiem. Jeśli jednak wszyscy pojedziemy dobrze to wygramy ten mecz - powiedział lider Wilków Tai Woffinden.Wilki na pewno również liczą na dobry mecz, jednak nie widzę po ich stronie odpowiednich argumentów na zwycięstwo. Na pewno dwoił się i troił będzie Peter Karlsson i o jego punkty Chris Morton może być spokojny, jednak co do pozostałych jeźdźców zaczynają się problemy. Póki co zawodzi zdecydowanie Hans Andersen co prawda objechał tylko jedno ligowe spotkanie - to jednak widać po "Ugly Ducku", że nie jest jeszcze w dobrej dyspozycji. "Dyszki" też na pewno nie przywiezie tak jak w pierwszym spotkaniu pomiędzy tymi drużynami James Wright, który jeździć co prawda potrafi - ale głównie na własnym torze. Nie zachwyca również Patrick Hougaard, młody Duńczyk stracił miejsce w składzie tarnowskich "Jaskółek", a trener Marian Wardzała dosadnie stwierdził, że z taką formą i jazdą Patrick nie ma szans na jazdę w wyjściowym składzie Tarnowian. Co do pary rezerwowych to Lawson może mieć kłopoty ze zdobywaniem punktów, jakichkolwiek, więc na swoje barki będzie musiał tą odpowiedzialność zabrać doświadczonym Leigh Lanham i może temu podołać, aczkolwiek może równie dobrze się "spalić" tym bardziej, że za rywali będzie miał młodego Lindgrena oraz solidnie prezentującego się Chrisa Kerra. Amerykańsko-szwedzka para rezerwowych "Wilków" potrafi napsuć krwi najlepszym na własnym torze, także pokonanie Lanhama jest bardzo realne. W składzie "Asów" zabraknie Charliego Gjedde, Duńczyk nadal leczy kontuzję kolana, a jego brak na pewno nie wnosi nic korzystnego do drużyny - gdyż stosowane za niego Z/Z nie pozwala na dodatkowy start jednego z dwójki skandynawskich liderów. Co do zawodników Pita Adamsa, to świetnie prezentuje się Fred Lindgren. Nieco poniżej oczekiwań Tai Woffinden, jednak w jedynym meczu na Momore w tym sezonie pokazał się z bardzo dobrej strony (13 oczek), więc również i dzisiaj powinien być wystarczająco szybki. O dziwo drugą siłą napędową ekipy "Wilków" jest Nicolai Klindt, który prezentuje się naprawdę bardzo dobrze. A para Screen & Klindt może być "języczkiem uwagi" obaj prezentują się póki co bardzo solidnie, choć staruszek Joe w ostatnich spotkaniach jakby nieco sfolgował.
Z tych dywagacji wynika, że lepsi powinni okazać się żużlowcy z Monmore Green. Porównując składy obu drużyn wychodzi mi mniej więcej tak : liderzy na remis, druga linia zdecydowanie gospodarze, a rezerwy również z lekką korzyścią dla miejscowych - do tego dochodzi specyficzny owal, który może być nieodgadniony dla "Asów", choć na pewno "Okularnik" udzielił im kilku wskazówek, co i jak przygotować. Czy jego rady okażą się na tyle skuteczne? Mam nadzieję, że nie i Fredi Lindgren i spóka będą mogli dziś świętować pierwsze ligowe zwycięstwo.
Wolverhampton Wolves :
1. Fredrik Lindgren, 2. Tyron Proctor, 3. Nicolai Klindt, 4. Joe Screen, 5. Tai Woffinden, 6. Ludvig Lindgren, 7. Chris Kerr
Belle Vue Aces :
1. Hans Andersen, 2. James Wright, 3. Patrick Hougaard, 4. Charlie Gjedde Z/Z, 5. Peter Karlsson, 6. Wiliam Lawson, 7. Leigh Lanham
- (15) TYP : W'Wolves (-7) @ 1.90 # Bet365 | (2/10) 50:43 (ostatni bieg 1:5)
- (16) Tai Woffinden - Peter Karlsson 2 @ 1.85 # Unibet | (3/10) +2.50j
Prześlij komentarz