Tak jak już wczoraj pisałem, dzisiaj zapowiadają nam się trzy spotkania do jednej bramki oraz jeden szlagierowy pojedynek pomiędzy Vastervikiem a Vetlanda.


Handicap na Vargarne -20.5, po kursie 1.85 wydaje się być do zaakceptowania. Aktualny wicemistrz Szwecji póki co zawodzi siódme miejsce to na pewno nie satysfakcjonuje podopiecznych Petera Janssona, dzisiaj nadarza się idealna okazja do zainkasowania trzech dużych punktów (zwycięstwo + bonus) i wszystko wskazuje na to, że tak się właśnie stanie. Jansson do Norkoeping ściągnął bowiem wszystkich swoich najlepszych jeźdźców, którzy są w najwyższej dyspozycji. W zasadzie na każdej pozycji "Wilki" mają przewagę i nic nie stoi na przeszkodzie by powtórzyli co najmniej ubiegłoroczny wynik z domowego starcia z Rospiggarna, kiedy to pokonali ekipę dowodzoną przez Mikaela Teurnberga 58-38. Zespół z Hallstavik w zasadzie może liczyć tylko na dwójkę jeźdźców - Sullivana i Jagusia, którzy dzielnie bronią honoru Rospiggarny. Pozostali jeźdźcy próbują, starają się jednak ich możliwości są ograniczone o czym najlepiej świadczy miejsce w ligowej tabeli. Rospiggarna plasuje się na ostatniej pozycji z dorobkiem zaledwie dwóch punktów, dzisiaj szans na powiększenie tego dorobku raczej nie mają. Świetny Miedziński powinien bez najmniejszych problemów poprowadzić swoich kolegów do czwartego w tym sezonie zwycięstwa.


W Motali "Piraci" nie powinni mieć problemów z pokonaniem beniaminka z Hagfors. Już w pierwszym spotkaniu ekipa Stefana Anderssona udowodniła swoją wyższość nie dając ówczesnym gospodarzom najmniejszych szans (33-63 dla Piraterny). Teraz do składu Piraterny powraca jeden z liderów Jonas Davidsson, który leczył przez przeszło trzy tygodnie kontuzje twarzy. Mimo licznych problemów finansowych (co raz częściej pojawiają się sygnały, że Valsarna miała by nie ukończyć tegorocznych rozgrywek, bowiem nad klubem rozciągnęło się widmo bankructwa) ekipa z Hagfors do Motali zabrała Artioma Łagute oraz Tomasza Gapińskiego, których zabrakło w pierwszym pojedynku. To oznacza, że beniaminek na pewno będzie ambitnie walczył, a o tym, że jest w stanie urwać punkty nawet najlepszym przekonał się nie kto inny jak mistrz kraju z Gislaved (48-48 na torze mistrzów). Co prawda kadrowo nie prezentują się najlepiej, to jednak starają się nawiązywać walkę. Szczególnie groźny powinien być Nermark, który w Motali spędził trochę czasu, a co za tym idzie na BILTEMA Arena powinien zdobyć sporo punktów. Handicap na granicy 24 punktów, czy gospodarzom nie zabraknie motywacji, żeby go pokryć? W końcu zwycięstwo i bonus mają na wyciągnięcie ręki. Przyjezdni mogą to wykorzystać +24 na Valsarne, wydaje mi się warte ryzyka.

Dwa pozostałe mecze dla mnie są niezbyt atrakcyjne z bukmacherskiego punktu widzenia. Mecz pomiędzy Vastervikiem a Vetlanda zostawię sobie do ewentualnego typowania na live. Vetlanda w dwóch ostatnich sezonach na wschodnim wybrzeżu nie wygrywała, a po za tym w ich szeregach zabraknie dzisiaj Richardsona co jest niewątpliwą stratą. Mikael Messing ściągnął na to spotkanie swoje najsilniejsze zestawienie, co tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że mecz powinien być niezwykle ciekawy "na styku".

Meczu Dackarny też nie odważę się typować. Indianerna pokazała tydzień temu, że jednak są w stanie pokonać nawet najlepszych, jeśli tylko mają do dyspozycji pełny skład. Dzisiaj również w najsilniejszym zestawieniu jadą do Malilli, gdzie czeka ich bardzo trudny mecz. Dackarna lideruje w tabeli ze sporą przewagą, dzisiaj ich celem wydaje się być zwycięstwo "za trzy". Zadanie to powinno być do zrealizowania, jednak czy pokryją handicap na poziomie -16, trudno powiedzieć. Ja omijam to spotkanie, bo handi wydaje się być ustawione całkiem rozsądnie.

Z ofety h2h (póki co strasznie ubogiej, bo swej oferty nie wystawiły (lub wystawiły niekompletną) jeszcze Bet365, Unibet, Betsafe czy Bwin - później postaram się wyszukać jakieś peFFki z ich ofert).
Daniel Nermark (liczba punktów) powyżej 9.5 @ 1.65

"Mały Wojownik" na szwedzkich torach nie zwykł zawodzić i o dziwo lepiej mu idzie na wyjazdach, niż na torze w Hallstavik. Dzisiaj na torze zjawi się najprawdopodobniej sześciokrotnie (ze względu na rezerwy taktyczne). "Jagoda" jako lider Rospiggarny powinien "ciągnąć" wynik i pewnie tak będzie. "Skóra" z kolei nie tak dawno na Wyspach zanotował solidnego dzwona, przez którego musiał odpuścić chociażby spotkanie obu drużyn w minionym tygodniu. Skórnicki po tym upadku nie radził sobie w I lidze na krajowym podwórku, toteż jego dobra dyspozycja w meczu z Rospiggarna to spora niewiadoma (np. wczoraj w Anglii odjechał dobre zawody). Mimo wszystko Jaguś powinien pokonać Skórnickiego w tym pojedynku.
Nermark owal w Motali zna bardzo dobrze, bowiem jeszcze w zeszłym roku był jednym z liderów Piraterny. Znajomośc 291 metrowego toru powinna mu znacznie pomóc w zdobywaniu punktów. Jednak co ważniejsze Nermark w ostatnich tygodniach prezentuje naprawdę wysoką formę, więc dwucyfrowy wynik przy (najpewniej) sześciu startach nie powinien stanowić dla niego kłopotu.