jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeest! ile ja na ten dzień czekałem! już wczoraj oficjalnie zainaugurowaliśmy sezon żużlowy w Europie! Ale dzisiaj czas na prawdziwe ściganie, pierwszy mecz - wprawdzie towarzyski, ale to nieważne - po przerwie po raz kolejny będziemy mogli oddawać się prawdziwej żużlowej ekstazie!
Wolverhamtpon Wolves - Coventry Bees
Nie mam zbyt wiele czasu, aby pisać jakieś opasłe wypracowanie i przyznam szczerze, że nie miałem tez okazji do dogłębnego przeanalizowania tego spotkania (pogoda, nawierzchnia etc), aczkolwiek pokrótce co i jak. Zespół z Monmore Green opuścił w przerwie zimowej Peter Karlsson - jeden z filarów drużyny, znający tor na Monmore jak własną kieszeń - to wielka strata. Ubiegłoroczni mistrzowie stoją przed ciężkim zadaniem - obronienia tytułu, wydaje mi się, że zadanie będzie to iście niebywale trudne, głównie ze względu na odejście wspomnianego już PiKeja. "Wilki" przez jakiś okres czasu radzić będą musieli sobie bez Adama Skórnickiego, który zmaga się z kontuzją - był on jednocześnie pewnym punktem drugiej linii - do czasu wykurowania się "Skóry" jego miejsce zajmie popularny Joe "Maszyna" Screen - doświadczony Brytyjczyk jest swoistym "zapchajdziurą" (nieładnie go tak nazywać, ale cóż) - choć i Joe czasami ma przebłyski jak za starych dobrych czasów, jeszcze z minionego wieku Siła ekipy Petera Adamsa opierać się będzie głównie na Fredriku Lindgrenie oraz Taiu Woffinednie - sylwetek obu Panów przedstawiać nie trzeba, aczkolwiek wczorajsza dyspozycja młodego Brytyjczyka mocno mnie zaniepokoiła - ledwie 4 oczka, w minionym świetnym sezonie - otwierał te same zawody z dorobkiem 13 punktów. Marny wyznacznik, aczkolwiek daje do myślenia (niestety...).
Zespół "Pszczółek" aspiruje w tym sezonie w podium. Cel jak najbardziej realny. Ekipę opuścił Olly Allen, który w ubiegłym sezonie de facto tak naprawdę więcej był kontuzjowany, niżli jeździł - zmiana na niemieckiego żużlowca Chrisa Hefenbrocka to jedna wielka niewiadoma, aczkolwiek siłę drużyny stanowić będzie tercet - Harris, Schlein oraz Kennett. Bazując na podstawie wczorajszego turnieju RedFund Bonanza można zauważyć, że RoBoy oraz Edi są w dobrej formie na progu sezonu. Do tej trójki należy dorzucić robiącego stale postępy - Bena Barkera, który już niejednokrotnie potrafił poprowadzić ekipę do zwycięstwa. Skład uzupełniają Sitera oraz Auty - którzy wcale nie wyglądają na gorszych w starciu z młodszym z braci Lindgrenów oraz Joe Hainesem.
Początek sezonu, więc tak jakby wróżenie z fusów - tym bardziej, że nowe tłumniki i wszelkie porównania wypadają naprawdę jakby bezpodstawnie, aczkolwiek nie mogłem sobie odmówić i nie zagrać Wydaję mi się, że mecz będzie ciekawy i na styku, choć ze wskazaniem na "Pszczoły"
1* # Wolverhamtpon Wolves vCoventry Bees (+3.5) 2 @ 1.85 Tobet | (2/10) -2j (47:43:/)
PS. Podliczę, to razem z kuponami granymi wcześniej w marcu - aczkolwiek, zaczynam nową numerację - bo od teraz gram sam żużel i łatwiej będzie mi robić statystyki
Wolverhamtpon Wolves - Coventry Bees
Nie mam zbyt wiele czasu, aby pisać jakieś opasłe wypracowanie i przyznam szczerze, że nie miałem tez okazji do dogłębnego przeanalizowania tego spotkania (pogoda, nawierzchnia etc), aczkolwiek pokrótce co i jak. Zespół z Monmore Green opuścił w przerwie zimowej Peter Karlsson - jeden z filarów drużyny, znający tor na Monmore jak własną kieszeń - to wielka strata. Ubiegłoroczni mistrzowie stoją przed ciężkim zadaniem - obronienia tytułu, wydaje mi się, że zadanie będzie to iście niebywale trudne, głównie ze względu na odejście wspomnianego już PiKeja. "Wilki" przez jakiś okres czasu radzić będą musieli sobie bez Adama Skórnickiego, który zmaga się z kontuzją - był on jednocześnie pewnym punktem drugiej linii - do czasu wykurowania się "Skóry" jego miejsce zajmie popularny Joe "Maszyna" Screen - doświadczony Brytyjczyk jest swoistym "zapchajdziurą" (nieładnie go tak nazywać, ale cóż) - choć i Joe czasami ma przebłyski jak za starych dobrych czasów, jeszcze z minionego wieku Siła ekipy Petera Adamsa opierać się będzie głównie na Fredriku Lindgrenie oraz Taiu Woffinednie - sylwetek obu Panów przedstawiać nie trzeba, aczkolwiek wczorajsza dyspozycja młodego Brytyjczyka mocno mnie zaniepokoiła - ledwie 4 oczka, w minionym świetnym sezonie - otwierał te same zawody z dorobkiem 13 punktów. Marny wyznacznik, aczkolwiek daje do myślenia (niestety...).
Zespół "Pszczółek" aspiruje w tym sezonie w podium. Cel jak najbardziej realny. Ekipę opuścił Olly Allen, który w ubiegłym sezonie de facto tak naprawdę więcej był kontuzjowany, niżli jeździł - zmiana na niemieckiego żużlowca Chrisa Hefenbrocka to jedna wielka niewiadoma, aczkolwiek siłę drużyny stanowić będzie tercet - Harris, Schlein oraz Kennett. Bazując na podstawie wczorajszego turnieju RedFund Bonanza można zauważyć, że RoBoy oraz Edi są w dobrej formie na progu sezonu. Do tej trójki należy dorzucić robiącego stale postępy - Bena Barkera, który już niejednokrotnie potrafił poprowadzić ekipę do zwycięstwa. Skład uzupełniają Sitera oraz Auty - którzy wcale nie wyglądają na gorszych w starciu z młodszym z braci Lindgrenów oraz Joe Hainesem.
Początek sezonu, więc tak jakby wróżenie z fusów - tym bardziej, że nowe tłumniki i wszelkie porównania wypadają naprawdę jakby bezpodstawnie, aczkolwiek nie mogłem sobie odmówić i nie zagrać Wydaję mi się, że mecz będzie ciekawy i na styku, choć ze wskazaniem na "Pszczoły"
1* # Wolverhamtpon Wolves vCoventry Bees (+3.5) 2 @ 1.85 Tobet | (2/10) -2j (47:43:/)
PS. Podliczę, to razem z kuponami granymi wcześniej w marcu - aczkolwiek, zaczynam nową numerację - bo od teraz gram sam żużel i łatwiej będzie mi robić statystyki
Prześlij komentarz