Unia Leszno Falubaz Zielona Góra
Na Wyspach Brytyjskich prawdziwe ściganie zaczęło się już przed tygodniem, teraz czas na realne rozpoczęcie "czarnego sportu" w kraju nad Wisłą Wprawdzie dwa dni wcześniej leszczyńskie Byki rywalizowały w spotkaniu sparingowym z gdańskim Wybrzeżem to spotkanie było niezwykle jednostronne i zakończyło się wynikiem 62:27 dla Unii. Nie ma co porównywać ekipy z Gdańska do drużyny aktualnego mistrza kraju, bo różnica jest kolosalna. Popularne "Myszki Miki" to ekipa zdecydowanie lepsza, ale też bardziej objeżdżona u progu sezonu niż gdańszczanie. Piotr Żyto jednak nie wytacza wszystkich swoich armat na pojedynek z Bykami. Na stadionie im. Alfreda Smoczyka nie zobaczymy Fredrika Lindgrena oraz Grega Hancocka. Fani teamu z Grodu Bachusa na pewno są ciekawi jak zaprezentują się juniorzy - Sasza Łoktajew oraz sprowadzony z Ostrowa - Łukasz Sówka. Mocnymi punktami przyjezdnych na pewno będą Rafał Dobrucki oraz Piotr Protasiewicz i to oni powinni "ciągnąć" wynik Falubazu. O Iversenie tak naprawdę nie wiadomo nic - bo on w swoim zawodził w swoim stylu, by z niczego zabłysnąć. A dla Grześka Zengoty może to być bardzo ważny sezon, a zarazem trudny. Od dziś bowiem będzie ścigał się jako senior, dla niektórych rewelacyjnych juniorów była to ogromna bariera nie do przeskoczenia i nie radzili sobie z tym - zobaczymy jak będzie w przypadku "Zengiego".
Leszczynianie podchodzą do tego pojedynku na pewno mocno zmobilizowani o czym najlepiej świadczy fakt, że na mecz zaprosili swych 'stranierich' - Adama Shieldsa oraz Troya Batchelora, jedynym nieobecnym będzie Leigh Adams. Skład "Byków" prezentuje się naprawdę solidnie, jak na sparing. Razem z dwójką "Kangurów" na torze pojawią się polscy liderzy ekipy Romana Jankowskiego - Janusz Kołodziej, Jarek Hampel oraz Damian Baliński - cała trójka w spotkaniu sparingowym z Gdańskiem pokazała się ze świetnej strony, zdobywając odpowiednio 15, 12 (w 4 startach) oraz 14+1 oczek. Z dobrej strony w tamtym spotkaniu zaprezentowali się juniorzy leszczyński - Jurica Pavlic oraz Sławek Musielak, którzy również dzisiaj w starciu z swymi vis a vis powinni być jednym z motorów napędowych gospodarzy. Wprawdzie to tylko sparingowe spotkanie, to jednak myślę, że gospodarze będą chcieli sprawić swym kibicom miły wiosenny prezent - a przede wszystkim udowodnić im, że ubiegłoroczny sezon zakończony porażką był wpadką, a mistrzowie z 2008 roku będą walczyć o powrót na szczyt. Na papierze faktycznie mocniej wygląda skład gospodarzy, po za tym dochodzi atut własnego toru (choć w Lesznie popadało, więc może być różnie). Liczę na dobry występ Unii.
(2) TYP : Unia Leszno (-8.5) @ 1.70 Tobet | (3/10) +2.10j (56:34)
Na Wyspach Brytyjskich prawdziwe ściganie zaczęło się już przed tygodniem, teraz czas na realne rozpoczęcie "czarnego sportu" w kraju nad Wisłą Wprawdzie dwa dni wcześniej leszczyńskie Byki rywalizowały w spotkaniu sparingowym z gdańskim Wybrzeżem to spotkanie było niezwykle jednostronne i zakończyło się wynikiem 62:27 dla Unii. Nie ma co porównywać ekipy z Gdańska do drużyny aktualnego mistrza kraju, bo różnica jest kolosalna. Popularne "Myszki Miki" to ekipa zdecydowanie lepsza, ale też bardziej objeżdżona u progu sezonu niż gdańszczanie. Piotr Żyto jednak nie wytacza wszystkich swoich armat na pojedynek z Bykami. Na stadionie im. Alfreda Smoczyka nie zobaczymy Fredrika Lindgrena oraz Grega Hancocka. Fani teamu z Grodu Bachusa na pewno są ciekawi jak zaprezentują się juniorzy - Sasza Łoktajew oraz sprowadzony z Ostrowa - Łukasz Sówka. Mocnymi punktami przyjezdnych na pewno będą Rafał Dobrucki oraz Piotr Protasiewicz i to oni powinni "ciągnąć" wynik Falubazu. O Iversenie tak naprawdę nie wiadomo nic - bo on w swoim zawodził w swoim stylu, by z niczego zabłysnąć. A dla Grześka Zengoty może to być bardzo ważny sezon, a zarazem trudny. Od dziś bowiem będzie ścigał się jako senior, dla niektórych rewelacyjnych juniorów była to ogromna bariera nie do przeskoczenia i nie radzili sobie z tym - zobaczymy jak będzie w przypadku "Zengiego".
Leszczynianie podchodzą do tego pojedynku na pewno mocno zmobilizowani o czym najlepiej świadczy fakt, że na mecz zaprosili swych 'stranierich' - Adama Shieldsa oraz Troya Batchelora, jedynym nieobecnym będzie Leigh Adams. Skład "Byków" prezentuje się naprawdę solidnie, jak na sparing. Razem z dwójką "Kangurów" na torze pojawią się polscy liderzy ekipy Romana Jankowskiego - Janusz Kołodziej, Jarek Hampel oraz Damian Baliński - cała trójka w spotkaniu sparingowym z Gdańskiem pokazała się ze świetnej strony, zdobywając odpowiednio 15, 12 (w 4 startach) oraz 14+1 oczek. Z dobrej strony w tamtym spotkaniu zaprezentowali się juniorzy leszczyński - Jurica Pavlic oraz Sławek Musielak, którzy również dzisiaj w starciu z swymi vis a vis powinni być jednym z motorów napędowych gospodarzy. Wprawdzie to tylko sparingowe spotkanie, to jednak myślę, że gospodarze będą chcieli sprawić swym kibicom miły wiosenny prezent - a przede wszystkim udowodnić im, że ubiegłoroczny sezon zakończony porażką był wpadką, a mistrzowie z 2008 roku będą walczyć o powrót na szczyt. Na papierze faktycznie mocniej wygląda skład gospodarzy, po za tym dochodzi atut własnego toru (choć w Lesznie popadało, więc może być różnie). Liczę na dobry występ Unii.
(2) TYP : Unia Leszno (-8.5) @ 1.70 Tobet | (3/10) +2.10j (56:34)
Prześlij komentarz