Photobucket

Pomoc

Derby Południa !

Posted On 16:05 by Verti |









Stal Rzeszów - Unia Tarnów

Tak jak w Ekstralidze swoje spotkania derbowe mają Toruń z Bydgoszczą oraz Zielona Góra z Gorzowem. Tak na zapleczu Ekstraligi bogatą tradycją derbową mogą pochwalić się żużlowcy z Rzeszowa i Tarnowa. Rywalizacja sięgająca 1959 roku przez wiele lat dostarczała niezwykle wiele emocji. Kto zwycięży dziś ? Na to pytanie postaram się odpowiedzieć.

Jak wiadomo derby rządzą się swoimi prawami i o wytypowanie zwycięzcy jest niezwykle trudno, niewątpliwie faworytem potyczki o tytuł 'najlepszej' drużyny "południa" jest Tarnowska Unia. "Jaskółki" w tym sezonie prezentują się wyśmienicie w dotychczas rozegranych siedmiu spotkaniach - za każdym razem wychodzili z nich zwycięsko. Oczywistym jest, że z takim bilansem to tarnowianie przewodzą ligowej tabeli i to oni w tej chwili są najbliżsi powrotu w szeregi ekstraligowców. Za ich plecami jednak czają się żużlowcy właśnie Rzeszowskiej Stali, z dorobkiem czterech zwycięstw oraz trzech porażek. Postawa tarnowian nie może nikogo dziwić, od początku byli typowani do wygrania I ligi. Prężny sponsor przed sezonem zagwarantował Romanowi Jankowskiemu kłopot bogactwa - najpierw z entuzjazmem została przyjęta informacja o pozostaniu w drużynie kapitana - Janusz Kołodzieja, który był kuszony przez kluby ekstraligowe. Jednak popularny "Koldi" mimo spadku z najwyższej klasy rozgrywkowej chciał zostać z drużyną - jak prawdziwy kapitan. Wkrótce do Indywidualnego Mistrza Polski sprzed czterech lat dołączyły takie gwiazdy 'czarnego sportu' jak - Bjarne Pedersen, Sebastian Ułamek oraz Piotr Świderski. Po tych transferach stało się jasne, że tarnowianie w tym sezonie będą chcieli za wszelką cenę powrócić w szeregi ekstraligowców. Póki co nie można narzekać na dyspozycje liderów "Jaskółek" bowiem duńczyk oraz trójka Polaków przewodzą statystkom w I lidze. Potencjał "Buczoków" (jak złośliwie są nazywani tarnowianie przez rzeszowian) jest przeogromny - jednak dzisiaj trener Roman Jankowski, ma pokrzyżowane plany - bowiem, ze względu na obowiązkowy trening przed półfinałem Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów nie będzie mógł skorzystać z usług dwójki podstawowych juniorów - Patricka Hougaarda oraz Szymona Kiełbasy. Za te dwójkę pojedzie inny duet - Jakub Jamróg oraz Tadeusz Kostro, jednak na ich punkty trener "Jaskółek" na pewno liczyć nie może, ze względu na ich nikłe doświadczenie w bataliach ligowych oraz delikatnie rzecz ujmując nie najwyższe umiejętności.

W Rzeszowie wszyscy liczą na niezapomniany spektakl zakończony happy-endem. Patrząc na dotychczasowe poczynania zawodników ze stolicy podkarpacia można zauważyć progres ich formy. Na początku sezonu rozczarowali między innymi porażką w Rybniku, teraz prezentują się dobrze - jednak to nie szczyt możliwości podopiecznych Darka Śledzia. Cieszyć zapewne może dobra forma doświadczonego Mikaela Maxa oraz coraz lepsza dyspozycja Charliego Gjedde. Punkty dwójki stranieri na pewno będą miały ogromne znaczenie, podobnie jak postawa Macieja Kuciapy, który na torze w Rzeszowie jest niesamowicie szybki. "Języczkiem uwagi" w dzisiejszym meczu powinna być dwójka rzeszowskich juniorów Kret/Szostek oraz Lampart. To oni powinni zapewniać gospodarzom sporą przewagę punktową. W barwach "Żurawi" nie ujrzymy dzisiaj braci Drymlów - Alesa i Lukasa. Zostali oni odsunięci od składu ze względu na słabszą jazdę oraz karygodną postawę wobec swojego klubowego kolegi Pawła Miesiąca. Na szczeście do formy po upadku wraca Dawid Stachyra, który solidnie poturbował się w lidze angielskiej.

Która drużyna ma po swojej stronie więcej atutów ? Za "Żurawiami" przemawia przede wszystkim własny tor, który już od wczoraj jest "specjalnie" przygotowany na przyjęcie Tarnowian. Gospodarzom bardzo zależy na zwycięstwie z odwiecznym rywalem, więc tor będzie zrobiony w taki sposób by był sprzymierzeńcem gospodarzy, a zarazem przeszkadzał jak najbardziej gościom. Zresztą owal w Rzeszowie, nigdy nie pasował "Jaskółkom" ostatnio mogli świętować oni zwycięstwo na wyjeździe ... trzynaście lat temu. Ogólnie w porachunkach rzeszowsko - tarnowskich, więcej razy górą była Stal (62 spotkania - 34 wygrane Stali, 25 Unii, 3 remisy). W stolicy Podkarpacia rozegrano 31 pojedynków z czego, aż 25 razy zwyciężali gospodarze. Wprawdzie to tylko sucha statystyka - jednak daje sporo do myślenia.
Drugim atutem trenera Dariusza Śledzia będzie przewaga na pozycji juniorów, jak już wcześniej wspomniałem po stronie tarnowian zabraknie Hougaarda, którem 'leży' tor w Rzeszowie oraz Kiełbasy, w ich miejsce pojadą 'nieopierzeni' zawodnicy, który juz w pierwszym wyścigu powinni się przekonać, że o punkty na tym owalu będzie piekielnie ciężko, tym bardziej, jeżeli za rywala ma się jednego z najlepszych juniorów w kraju - Dawida Lamparta.
Niepodważalnym argumentem za zwycięstwem "Jaskółek" jest fenomenalna postawa liderów - Pedersena, Ułamka, Kołodzieja oraz Świderskiego. Pierwsza trójka w tym sezonie nie zanotowała jeszcze żadnej wpadki - słabszy dzień miał ostatnio Świderski, czy jest to namiastka słabszej formy "Świdra" ? Bardzo prawdopodobne, bo kilka dni później był najsłabszym ogniwem w meczu swojej szwedzkiej drużyny - Lejonenu Gislaved, zapisując na swoim koncie jedynie jedno "oczko". Już w minioną niedzielę Tarnowianie musieli się sporo napocić by pokonać w Grudziądzu miejscowy GTŻ, o wyniku przesądziły dopiero biegi nominowane, które na swoją korzyść rozstrzygnęli Uniści, wtedy jednak jechali pełnym składem z Hougaardem i Kiełbasą. Dzisiaj jadą do niewątpliwie silniejszego Rzeszowa, który ma chrapkę na zwycięstwo.
Moim zdaniem "Jaskółki" nie muszą już wygrywać wszystkich spotkań - mogą sobie pozwolić na porażki w Daugavpils i właśnie tutaj ze Stalą, bo awans mają na wyciągnięcie ręki prawie zapewniony. Z kolei dla Rzeszowian może być to jeden z najważniejszych meczów w tym sezonie - zwycięstwo w derbach cieszy podwójnie, a ponadto pozwoli "Żurawiom" na w miarę bezpieczne drugie miejsce. O zaangażowanie żużlowców Stali jestem spokojny, skoro jeden z zagranicznych zawodników - Mikael Max tak wypowiada się o tym spotkaniu :
" "Myślę, że jeśli wygramy u siebie, będziemy bardzo szczęśliwi. Chociaż to będzie bardzo trudne. Ale na pewno damy z siebie wszystko" - stwierdza Szwed."

Trudny Rzeszowski tor spowoduje, że tarnowianie będą mieli sporo problemów - czy to wystarczy na świetny kwartet "Jaskółek" ? Wydaje mi się, że jeżeli ktoś z czwórki - Ułamek, Kołodziej, Pedersen, Świderski pojadą na słabszym poziomie to zwycięstwo gospodarzy będzie na wyciągnięcie ręki - kursy są dla mnie przesadzone. Warto spróbować za mniejszą stawkę zagrać na "Żurawie". W zeszłym roku czterokrotnie lepsi okazali się Stalowcy, oby w tym roku było podobnie :)

Stal Rzeszów :
9. Mikael Max
10. Paweł Miesiąc
11. Charlie Gjedde
12. Maciej Kuciapa
13. Dawid Stachyra
14. Łukasz Kret (Mateusz Szostek?)
15. Dawid Lampart

Unia Tarnów :
1. Janusz Kołodziej
2. Jasper B. Monberg
3. Piotr Świderski
4. Bjarne Pedersen
5. Sebastian Ułamek
6. Tadeusz Kostro
7. Jakub Jamróg

Typ : Stal Rzeszów @ 3.15


| Drukuj to! edit post
0 Response to 'Derby Południa !'

Prześlij komentarz

Reklama